Śpiewnik – Zadumanie Sufiego

Nie śpij duchu nocy tej,

Tyś jest duch, a myśmy chorzy- nocy tej
Odpędź z twoich oczu sen,
Tajemnica się rozwidni – nocy tej.

Tyś jest Jowisz na niebiosach,
Wśród gwiazd krążysz firmamentu –
nocy tej
Nad otchłanie orła pędź,

Bohaterem jest twój duch- nocy tej.

Prawd ludozwał Cię wydźwignie,
Zazielenią się ruiny- nocy tej.
O jak cicho, inni śpią,
Ja i Bóg jesteśmy sami – nocy tej.

Jaki szum, szczęście wschodzi,
Prawda skrzydłem opromienia- nocy te
Gdybym przespał aż do ranka,
Już bym nigdy nie odzyskał- nocy tej.

Targowiska już ucichły,
Patrz na rynek gwiezdnych dróg- nocy
Lew i Orion, Andromeda
I Merkury krwawo lśni- nocy tej.

Wpływ złowieszczy miota Saturn,
Wenus płynie w złotym dżdżu – nocy te.
Zamilknięciem wiążę język,
Lecz ja mówię bez języka – nocy tej.