Śpiewnik – Pustynia

Pustynia Sahara bez wiary, lecz na niej oazy kwitnące
Realne to kształty nie mary, bezsensem to ma być? A skądże!

Ref.: Radości w nas źródła ruczaje tryskają
Jak potok pienisty, niczym rumak rączy
Duchowe hamulca, zwątpienia pryskają
Wierzymy iż radość dzisiaj się nie skończy {nigdy się nie skończy}

Czyż można i warto zarzucić, radosne spotkania i śpiewy
W krainę niesnasek powrócić, by poprzeć swrzenia i grniewy?

Niech duch w nas króluje wieczyście i duszę w władanie obejmie,
Ma dusza zajarzy srebrzyście, gdy kiedyś wymogi jej spełnię.

Światłości blask oczy porywa, u ramion nam skrzydła przypina,
Naiwny nas ciemnym nazywa, pustyni to wpływu przyczyna.

Zrosimy wodiry miłością, a wiara jak kaktus zakwitnie.
Żyj tylko wewnętrzną wolnością, by pojąć jak umrzeć zaszczytnie.

By szczęście z nieszczęścia wydobyć, poprzednie swe życie wzbogacić,
Wypróbuj jak skarb wielki zdobyć, oddając zyskiwać, nie tracić.”

Trudności w rozwoju dla Ducha, nie złamią oddanych miłością.
Formacja zdobyta nie krucha, gdy życie jest starciem z słabością.

Przecieki z zamierzchłych przekazów i ślady w kulturze zastygłe,
Szacunek dla starych nakazów nie czynią mi życia obrzydłym.

W lotosie i róży zamknięte, otwarte w rozwartych ramionach.
Żywioły i energie święte, w Izydy i Brahmy zasłonach