Śpiewnik – Buda

Jak szukać siebie, by nie odnaleźć
Najlepiej szukaj na raty
Pocierp z kimś chwilę a może dłużej
I wracaj, wracaj do chaty

Ref.:
Oj ludzie, ludzie, cuda w tej budzie
Worki i kufry złudzeń
Lecz jeśli mrzonkę mrzonką nazwiecie
Będzie natychmiast po cudzie

Czy powspominać stan cierpiącego
Skazując się na chandrę ?
Jest wyjście. Lepiej powróć do niego
I razem śpiewajcie mantrę.

Popatrz mu w oczy, ujrzysz tam siebie,
Dostrzeżesz w nim swe pragnienia.
Nie spiesz się nigdzie, razem wam raźniej
Więc odłóż już „Do widzenia”.

W pracy nad sobą masz do wyboru
Dwie drogi, jej dwa rodzaje:
Uchwycić rękę widząc tam siebie,
Nie podać, bo nikt nie daje.

Jest prosta droga, przez innych w siebie
Stworzono ją dla wytrwałych.
Patrz poprzez prawo i kanon w niebie:
„Miłość jest strawą dla śmiałych”.