Śpiewnik – Lange XXVII

Obywatelem jestem niebios bezgranicznych,
Mieszkam w nieskończoności zapadłym powiecie
Tysiące we mnie planet błądzi eterycznych
Skąd jesteście, umarłe gwiazdy? Wy nie wiecie.

Nie wiecie skąd przybyłem i z jakiej przyczyny
Nie wiecie dokąd pójdę, gdy rzucę tę ziemię
Ale ja wiem, żem z innej spłynął tu krainy
I że ten pobyt tutaj – to kara i brzemię

Niegdyś żyłem daleko – na jakiś błękitach,
Których pamięć w mej duszy błąka się nie jasna,
Na jakiś wyspach złotych, w promienistych świtach,
Gdzie miałem własne bóstwo i świątynię własną,

Tam mi dzwoniły harfy, szumiała zieloność,
Tam się kąpała dusza w jezior fali srebrnej…
Gdzie to było? Czy znajdę swoją nieskończoność,
Gdy znów ulecę z ziemi na ten szlak podniebny?